Najczęściej występujące przyczyny uszkodzenia dysku twardego uderzenia podczas pracy.
Niezawodność w obecnym Świecie dysków twardych wyrażana jest obecnie średnim czasem rzędu miliona godzin do skończenia swojego żywota. Każdy z nas stwierdzi, że to bardzo wiele, ale jeśli to przemyślimy i gdy się bliżej przyjrzymy to bezpieczeństwo danych na dysku jest co najmniej małe. Możemy przeliczać, że milion godzin to nawet około 114 lat. Współczynnik MTBF wynoszący ten milion godzin oznacza że nasz dysk musi pracować bezawaryjnie przez tyle czasu. Ale każda firma czy też producent ma wyjątki, oznacza to, że o, że spośród 10000 dysków w ciągu tego roku aż 8 ma prawo się zepsuć. A gdy założymy sobie, że nasze dyski pracują zaledwie 8 godzin dziennie, to i tak wśród tych tysięcy dysków musimy liczyć, że z blisko trzema awariami w ciągu roku będziemy mieć do czynienia. Awarie naszych dysków twardych mają naprawdę różny charakter i miejsce. Awaria przykładowo może być spowodowana uszkodzeniem układów głównego zapisu czy też odczytu, w tym złożonej elektroniki dysku. Zaś awaria układu napędowego czy układu głowic to też powszechny problem. Zapytacie pewno jaki jest najczęstszy problem? A więc najczęściej spotykane, mechaniczne uszkodzenie jest samo-czynne zniszczenie nośnika magnetycznego na powierzchni któregoś talerza. Wszystkie modele, produkty naszego geniuszu muszą mieć niestety ograniczoną niezawodność. Od razu nasuwa się pewne zastanowienie w jaki sposób powstają te jakże przykre mechaniczne uszkodzenia powierzchni dysku. Co jeśli głowice nie dotykają tych głównych powierzchni? Mimo dużych rozmiarów, dyski twarde mają stanowić arcydzieło mechaniki elektronicznej. Przy ogromnej gęstości zapisu, szerokość ścieżki naszego zapisu wynosi zaledwie. 0,01 mm, gdzie szerokość tej głowicy odczytuje, wykonany typ zapisu jako element magnetorezystywny. Cała ta operacja wynosi nawet 80% szerokości odpowiedniej ścieżki. Każde wręcz dotknięcie dysku przez głowicę odpowiada dotknięciu ostrza, który odpowiada za zapis. Jak wiemy odpowiednia warstwa nośnika na powierzchniach talerzy pokryta jest cienką warstwą odpowiedniego lakieru ochronnego. W normalnych warunkach eksploatacja twardości powierzchni ochronnej wystarcza tak naprawdę na start i lądowanie głównych głowic wiążących się z przesuwaniem ich po powierzchni talerza głowicy. Dany i duży występujący naciski jest za mały, aby zarysować powierzchnię ochronną. Podczas pracy komputera, zatem także dysku, jego główne głowice przesuwają się nad talerzykami na tak zwanej poduszce powietrznej. Wysokość tejże pracy odbywa się na wysokości kilkunastu mikrometrów, wytwarzanej dzięki ruchowi talerzy. Pamiętajmy, że dopuszczalne nierówności powierzchni nie mogą przekraczać 10% wysokości lotu pracującej głowicy, gdyż tylko w takich warunkach nośnik nie ma ulegnie uszkodzeniu.
W ostatnim czasie panuje przekonanie, że dysk, który padł jest mocno odporny na wstrząsy i uderzenia. Jest to jednak mit, gdyż głównym źródłem większości uszkodzeń powierzchni dysku są właśnie wstrząsy czy też uderzenia, gdzie napęd był cały czas spoczynku. Gdy nasz dysk nie pracuje, czyli jest w tak zwanym spoczynku to jego głowice leżą na wydzielonych obszarach powierzchni talerzy, zwanych strefą ,,lądowania?? przyciśnięte są do powierzchni przez układ sprężysty ramienia głowicy. Pytanie, co się stanie, gdy dysk w tej pozycji dozna silnego, wstrząsu? Głowica się uszkodzi poprzez oderwanie się od powierzchni, wyginając sprężyste ramię. A więc nawet uszkodzenie powierzchni w strefie lądowania nie powinno spowodować uszkodzenia naszego dysku, jednak uderzenie może być zbyt duże i nasz dysk zostanie ułamany.