Trwałość sprzętu elektronicznego
W życiu jest różnie, raz pod górkę, raz z górki, co jeżeli z naszego telefonu komórkowego odpadły wszystkie guziki, co gdy nasz laptop przestaje działać zaledwie po roku, a pralka psuje się bardzo często. To wszystko działa przeciwko nam i przeciwko naszemu portfelowi z gotówką. Niestety ale prawda jest taka, że często oskarżamy producentów i inżynierów za ?felerne urządzenia?. Jednak prawie wszystkie duże koncerny produkujące sprzęty domowe celowo skracają ich żywotność, by zaczynały się psuć zaraz po gwarancji. Dodajmy niestety to, że coraz częściej są to wady nienaprawialne, co oznacza niestety konieczność kupienia lub bardzo kosztownej naprawy sprzętu. Oczywistością jest to, że lepszy, droższy sprzęt będzie bardziej wytrzymały, wszystko po to byśmy nie byli zmuszeni kupić kolejnego urządzenia które pojawi się na rynku za dwa lata. Chyba każdy z nas ma w domu odkurzacz a na pewno prawie każdy z nas ma stary model, który działa od 20 lat. Niestety ale interesujące nas modele nie są nowiutkie o sile ssania zawstydzającej czarną dziur, ale modele które zasługują na uwagę, czyli szare, podłużne, kanciaste, kupione jeszcze w latach 90. Takie odkurzacz mogą bardzo długo działać, a ich gwarancja skończyła się z 15 lat temu. Współczesne modele już nie są takie trwałe, jak produkty z wcześniejszych lat. Wyobraźmy sobie taką sytuację, oglądamy w telewizji reklamę najnowszego, cichego odkurzacza i już mamy myśli o tym, żeby następnego dnia go kupić. Tymczasem myślimy sobie, że po co na razie wymieniać, skoro nasz stary odkurzacz wciąż działa. Dlatego produkcja trwałych niezniszczalnych modeli producentów zupełnie się nie opłaca. Według badań klienci sprzętu AGD , trwałość i bezawaryjność stawiają dopiero jako trzecią cechę pod względem ważności przy decyzji o zakupie. Najważniejsze dla wielu z nas jest cena i oszczędność. To chyba najważniejszy argument, dzięki którym zaczęto eksperymentować z produkcją nowych produktów. Obecnie czas życia AGD czyli lodówek, zmywarek do naczyń i pralek jest stworzony tak by nie przekraczał 10 lat. Jeśli chodzi o mniejsze produkty, takich jak żelazka czy czajniki elektryczne, to ledwie 2-3 lata. Według wybitnych profesorów producenci celowo ograniczają żywotność urządzeń. Każda firma zatrudniają inżynierów, którzy zaprojektują w urządzeniach nieraz bardzo słabe ogniwa, którym zadaniem jest unieruchomienie sprzętu po określonym czasie. Przykładem mogą być pierwsze z brzegu zestawy słuchawkowe dołączane do komórki. Większość użytkowników słucha muzyki poprzez właśnie takie zestawy i na ogół komplety te wytrzymują nie dłużej niż pół roku. Przyczyna awarii przeważnie jest taka sama, mianowicie pęknięty miedziany przewód tuż przy słuchawce. Jeśli przyjrzeć się dokładnie konstrukcji zestawu, to okaże się, że gdyby dwukrotnie zwiększyć miedziany kabel, to urządzenie posłużyłoby przez wiele lat. Koszt takiej zmiany byłby nieznaczny, ale za to nie byłoby odpowiedniego popytu na zestawy. A więc powstaje pytanie, czy możemy dokładnie zaprojektować czas zużycia naszych produktów? Odpowiedź jest bardzo prosta – tak. Podsumowując, jeśli chcemy zakupić nowy sprzęt elektroniczny, to zadbajmy o taki model, który wytrzyma dłużej niż rok i dopłaćmy do niego.